Dowgwillo_kop

Witamy    |    Nazwisko    |    Herb    |    Genealogia    |    Koligacje    |    Albumy i wspomnienia    |    Honor i Ojczyzna
Zdjęcia bezdomne    |     Aktualności    |    Warto przeczytać    |    Warto zobaczyć    |    Żołnierze Wyklęci    |    Matki Polki
Polskie Kresy    |    Lekcja historii    |    Śpiewnik wileński    |    Polecane witryny    |    Biblioteka




 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Czym nas dwuetatowcy, czyli „eksperci”rządowi raczą?! 
Z cyklu ; „P-392, państwo istnieje formalnie.” 

Dr J.Jaśkowski 

 

Motto
Ślubuję: Stale poszerzeć swoją wiedzę lekarską i podnosić wiadomości świata lekarskiego  o to wszystyko, co uda mi się wynaleźć i udoskonalić!
Przyrzeczenie Lekarskie.  Przysięga Hipokratesa. Deklaracja Genewska.
„Nie trzeba kłaniać się okolicznościom, a prawdom kazać, by za drzwiami  stały.” - C. K. Norwid

 

Rząd warszawski dobrał sobie ekspertów, posiadających różne źródła dochodów. W tej sytucji nie budzi zdziwienia fakt przemilczania istotnych problemów, nie tylko medycznych ale np. Wyprowadzania pieniędzy podatnika z kraju. Z bliżej nieznanych powodów, rząd zakupił podobno, aż 100 000 000 szczepionek. Jak podają źródła angielskie, koszt jednej szczepionki wynosi nieco ponad 3 dolary tj. Ok. 12 złotych. Dlaczego więc wydano, jak twierdzi p. Minister kosiński, geolog z zawodu, desantnik z londynu, aż dwa miliardy na ich zakup? Pozostanie to słodką tajemnicą p. Morawieckiego i jego ferajny. 
Podobnie, jak podała wczoraj telewizornia, na całą akcję zwaną stiupid-19 wydano, aż 9.5 miliarda złotych z pieniędzy podatnika. Przekładając to na budżet służby zdrowia, zmarnowano pod pretekstem pomocy medycznej równowartość utrzymania całości służby przez okres ok. 1.5 miesiąca. 
Stąd ta szybko postępująca inflacja. Już p.belke w wywiadzie mówi o czekającej nas galopującej inflacji. Przypominam, że żaden rząd warszawski od 1944 roku nigdy nie opublikował tzw. Białej księgi, czyli jaką kasę zastał po poprzednikach.
Innymi słowy, ile pożyczek nabrali poprzednicy i co z nimi zrobili. 
Innymi słowy, jest zachowana ciągłość kasy od 1944 roku.
Innymi słowy, jest to ten sam rząd, a tylko barwa retoryki ulega zmianie.

Przypomnę inną sprawę tj. Eksploatacji gazu. Podobno kupowany z Rosji gaz był znacznie droższy, aniżeli na innych rynkach i dlatego musieliśmy budować terminale gazowe w Szczecinie i Gdańsku. Sprowadzany bowiem statkami gaz miał być znacznie tańszy. Prawda jak zwykle okazała się inna. Już po roku tego tranzytu gazu zbiornikowcami dowiadujemy się, że cena sprowadzanego gazu spowoduje skokową podwyżkę u odbiorcy o ok. 100 %. Zdziwienie budzi również fakt, że od grudnia 2012 roku gaz ze środkowej Polski jest pompowany do rurociągu pod Tczewem [zwany odnogą rurociągu Przyjaźń], przez firmę międzynarodową koncernu Rockefellera. Podobnie, z południa Polski [Bieszczad] buduje się rurociąg do Szczecina, prowadzi się go poprzez pola prywatnych gospodarzy, zapominając o uregulowaniu opłat. Ten rurociąg podobno ma zwiększyć pokrycie tego regionu na gaz. Ale w Bieszczadach przemysłu żadnego się nie buduje?
Tymczasem ulica głosi, że odwrotnie, tym rurociągiem będzie transportowany gaz z południa do Szczecina i gdzieś tam, przez kogoś sprzedawany. Innymi słowy, będzie to bezprzykładne łupienie naszych bogactw naturalnych. 
Norwegia chciała nam sprzedawać gaz, przedłużając rurociąg z Bornholmu w rejon koszaliński. Starsi i mądrzejsi zablokowali ten pomysł. Norwegowie chcieli sami zbudować całą instalację, a cenę rozbić i wrzucić na chyba 20 lat w cenę metra sześciennego gazu. Spowodowałoby to podwyżkę gazu dla odbiorcy o kilka groszy na metrze, a nie o 100% jak to się robi obecnie. 
Wiem to z autopsji, ponieważ po” Okrągłym Stole”, parę razy, jako „ekolog” byłem na spotkaniach tej grupy. Jak już podałem, rząd warszawski zablokował ten projekt, ponieważ podpisano długoletnią umowę na odbiór gazu z Moskwą, zresztą w ilości znacznie przekraczającej możliwości spożytkowania go w Kraju. To była ta słynna spółka Polska : Rosja po 48% i 4% pana Gudzowatego. Jak wiemy z prasy, to p.Gudzowaty na początku lat 90. Był ważniejszą osobą, aniżeli premier czy prezydent, ponieważ Premier Izraela najpierw spotykał się z p. Gudzowatym, a dopiero w następnych dniach z premierem czy prezydentem. Potem to już starszy sierżant służb specjalnych Izraela,  p. Daniels, załatwiał te sprawy z ministrami czy innymi aktorami sceny politycznej przy kolacjach, nawet z o.Rydzykiem. Dlaczego to przypomnienie jest niezwykle ważne? Ponieważ pamięć jest ulotna, to po pierwsze! 
Po drugie dlatego, że na podobnym poziomie są załatwiane inne sprawy np. Zdrowotne. Jak podano to w telewizorni, wydano już na akcję rzekomej pandemii 9.5 miliarda złotych. Prawdopodobnie wliczono w to zakupy maseczek np. Z Chin po 4 grosze za sztukę . Nie wiem jak liczono dochód, ponieważ sprzedawano je w Polsce za ok. 4-5 złotych za sztukę. Potem, jak rodzimi producenci chwycili bakcyl i sami zaczęli produkować owe maseczki czy przyłbice, to rząd warszawski uznał owe akcesoria za szkodliwe i wymusił monopol na swoją wersję ochronną. Oczywiście rząd warszawski opierał się na swoich ekspertach, czyli w większości ludziach sprawiedliwych, biorących pieniądze z obu stron, czyli zarówno od państwa, czyli podatnika jak i od koncernów szczepionkarskich. 
Co jak co, ale sprawiedliwość musi być w tym państewku prawa. 
Innym takim przykładem okradania społeczeństwa pod pretekstem ratowania jego zdrowia, jest zakup tzw. Respiratorów. Nie wspominam tutaj o tej spółce handlarzy bronią, którzy rzekomo mieli dostarczyć ów sprzęt. Mówię o całym problemie używania respiratorów w tej „chorobie”. Jak rzekomo twierdzili doradcy rządu warszawskiego, respiratory są niezbędne do leczenia ciężkich stanów Stiupid - 19. Codziennie nam to przypominają paski telewizorni i usłużni journaliści w mass mediach. Tak się dziwnie składa, że doradcami medycznymi rządu warszawskiego, podobnie jak p. Premiera Dudy są dwuetatowcy: Konsultant Krajowy w Dziedzinie Medycyny Rodzinnej p. Dr hab. N. Med. Agnieszka Mastalerz - Migas, od 29 maja 2020 roku bierze forsę od astrazeneca. 
Prof. Jacek Wysocki bierze forsę od Pfizera. 
„Konsultant” Naczelnej Izby Lekarskiej, skompromitowany w akcji odra i grypa dr Paweł Grzesiowski, bierze forsę od firmy Pfizer. 
Rada Medyczna d/s Covid -19 składa się m.in. Z; 
Prof. Horbana [finansowany przez Janssena], 
Prof. Simona [finansowany przez Pfizera], 
Prof. Flisiaka [ bierze forsę od Janssena, firmy Gilead], 
Mastalerz -Migas [bierze forsę od astrazeneka], 
Wysockiego [ bierze forsę zarówno od Pfizera jak i astrazeneka], 
Pryć, ……… 
Tomasza Laskusa [ wynagradzany z fundacji finansowanej przez Janssena], 
Magdaleny Marczyńskiej [z fundacji finansowanej przez Janssena], 
Prof.Bartosza Łoża [bierze forsę od Pfizera], 
Miłosza Parczewskiego [ bierze forsę od Janssena], 
Małgorzaty Pawłowskiej [ bierze forsę od Janssena],
Krzysztofa Tomasiewicza [ bierze forsę od Jassena]. 
A co na temat stosowania respiratorow mówi nauka?
Pascalle Bacco, Giulio Tarro lekarze wykonujący sekcje zwłok, podali: 
„Widziałem podstawy płuc osób zmarłych, a „leczonych” resporatorami w czasie sekcji. Były całkowicie spalone. Czysty tlen pompowany pod pewnym ciśnieniem, powoduje sutentyczne oparzenie. Następnie pojawia się zakrzepica zatorowa, ponieważ tlen nie krążył”. 

„Zabijaliśmy ludzi, chociaż robiliśmy to całkowicie nieświadomie w dobrej wierze, na oddziałach intensywnej opieki, ponieważ wprowadzono niewłaściwe procedury!!!” 
„Lekarze postępowali zgodnie z wytycznymi rządu, stosowali całkowicie błędne procedury. Postępowanie to było podobne do leczenia cukrzycy podawaniem jeszcze większej dawki cukru [dr Bacco]. Podczas zarządzania kryzysem rzekomo spowodowanym ekonomią, naruszyliśmy podstawowe wręcz elementarne zasady, które w tego rodzaju przypadkach należało bezwzgędnie stosować"

To są zdania z przytoczonego raportu. 
W Polsce sytuacja była jeszcze gorsza, ponieważ mogliśmy korzystać z wiedzy zdobytej w innych krajach. Przykładowo, większość zgonów w Nowym Jorku wystąpiła u osób „leczonych” respiratorami. Już na samym początku epidemii, Główny Inspektor Sanitarny p.Pinkos wydał polecenie niewykonywania sekcji, tylko kremację wszystkich zwłok, tak jak dobry przestępca usuwa ślady zbrodni. 
Brak sekcji zwłok uniemożliwia postawienie prawidłowej diagnozy. 
Zamiast tego, zmieniono definicję zachorowania i zamiast owego pojęcia podłożono pojęcie: dodatni wynik testu. Inaczej, wystarczyło mieć dodatni wynik testu, aby zostać uznanym za chorego. 
Ewidentna bzdura, którą wysmażyli wymienieni doradcy rządu warszawskiego. Pomimo posiadanej wiedzy, w Polsce do dnia dzisiejszego jako coś nadzwyczajnego podaje się liczbę chorych i wolnych respiratorów, których jedyną zaletą jest przyspieszanie zgonu. Nawet WHO podało już 15 grudnia znany wszystkim zainteresowanym fakt bezużyteczności tych testów mrna. Nie przeszkadza to ferajnie p. Morawieckiego nadal wymuszać ich wykonywania i w ten prosty sposób okradać podatnika. Proszę sobie samemu obliczyć, ile to milionów złotych marnuje się codziennie w wyniku przeprowadzania fałszywych testów. Mass media polskojęzyczne, niemieckich wlaścicieli, głównego nurtu dezinformacji podają, że dziennie przeprowadza się po kilkadziesiąt tysięcy tych procedur od 40 do ponad 60 000 dziennie. Koszt jednego testu to kilkaset złotych. 
Sami możecie sobie obliczyć Szanowni Czytelnicy, ile to milionów ulega defraudacji i stąd rozporządzenie o wstrzymaniu planowanych zabiegów. 
Na czymś trzeba oszczędzać, no nie!!! 
Tak więc te dwa problemy: tj. Testy i respiratory wyraźnie wskazują, że głównym celem tej hecy z rzekomym nowym wirusem, jest legalne wyprowadzanie kasy z systemu ubezpieczeniowego. 


Wprowadzanie nowych obostrzeń tak się ma do osiągania celu, jak przysłowiowa pięść do oka. Minister  p. Adam Niedzielski, ekonomista, podaje wzrost zachorowań w określonych województwach i dodatkowo straszą nas sytuacją w Czechach czy na Słowacji. 
A jak wygląda prawda? 
Otóż zafałszowanie danych jest spowodowane bardzo prostym trykiem. Rząd warszawski podaje ogólną liczbę wykonywanych testów w całym Kraju, bez rozbicia na poszczególne województwa. Proszę sobie rpzypomnieć, dawniej wykonywano po ok. 20 000 testów i otrzymywaliśmy liczbę rzekomych chorych w granicach kiku tysięcy. Jak rząd warszawski zwiększył liczbę wykonywanych testów do 60 - 70 tysięcy, to od razu wzrastała liczba rzekomych chorych. Nie podaje się nigdzie ile testów wykonano w poszczególnych województwach. A wiadomo, że co najmniej jedna trzecia z testów będzie dodatnia. Jak dyrektor szpitala w Radomiu, który nie chciał stworzyć tzw. Łóżek stiupidowych, to wymienili go na posłusznego barana. 
W związku ze znanym faktem, że koronawirusy znamy od 1964 roku i co trzeci chory na grypę czy przeziębienie miał te dolegliwości z powodu korona, to teoretycznie liczba dodatnich testów po 3 pokoleniach, powinna być równa ok. Jednej trzeciej wykonanych testów. Innymi słowy, z prawdopodobieństwem graniczacym z pewnością, przy ok. 70 000 wykonanych testów wynik dodatni może przekraczać 25 000, którą to wielkość p. Minister Niedzielski zamienia w cudowny dla siebie sposób, w liczbę rzekomo chorych. Oczywiście, że te wielkości nie mają nic wspólnego z liczbą chorych. Jest to po prostu żonglerka matematyczna, jaką stosuje rząd warszawski. 
Przypomnę
Że do dnia dzisiejszego nie ujawniono nazwisk tego komitetu z Olsztyna, słynnej piętnastki, która koduje dane i ujawnia je prasie! Należy się więc zastanowić, dlaczego podają wzrost liczby rzekomo chorych, właśnie na terenach dawniejszego państwa pruskiego? Czyżby znowu coś szykowali?
Oczywiście, jak twierdziła Katarzyna II , księżniczka niemiecka, nic nie może się zdarzyć, bez pomocy wewnętrznych trolli, a Polaków nie lubiła, ponieważ zdrajcom i sprzedwczykom stawiają pomniki. 
Wyszło szydło z worka. 
Ostatni mój artykuł o nowym Holokauście Żydów został skomentowany od razu, w ciagu chyba jednej godziny, przez witrynę Demagok. Otóż ów Demagok, stwierdził, że oni to sprawdzili i dane zacytowane przeze mnie są fałszywe. 
Mamy od razy dwa problemy. 
Pierwszym problemem jest fakt tak szybkiej reakcji na jakiś tam artykuł starego lekarza, co oznacza, że odpowiednie służby śledzą permanentnie takich autorów. 
Drugim problemem jest nieujawnianie nazwisk osób krytykujących daną pracę. W naszej łacińskiej cywilizacji nazwisko jest czymś ważnym, w cywilizacjach zbiorowych, azjatyckich liczy się masa, jednostka jest niczym. 
Dlatego ukrywają owi przybysze z Azji swoje dane personalne. 
Czego się wstydzą. 
Zresztą podobnie działają te witryny w Polsce, np. Niejaki troll „Pod mikroskopem” i inne, unikają ujawniania swoich nazwisk. Świadczy to samo za siebie, jaki poziom reprezentują. 
Kolejnym problemem jest obrona danych, rzekomo rządowych. Jak do tej pory, tylko osoby zajmujące się poprawnością polityczną opierają się na tzw. Oficjalnych danych. Można przytoczyć całe tomy raportów rządowych, których wartość wygasała natychmiast po zmianie rządu. 
Typowymi przykładami fikcyjnych co do prawdy,była sprawa mordów katyńskich, których fakt utajnili na pół wieku przedstawiciele rządowi. 
Podobnie katastrofa kombinatu Majak czy wiele innych wychodziła na jaw, po śmierci przedstawicieli poprzednich rządów. Tak więc nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Ta gwałtowna obrona obecnego rządu Izraela musi być czymś podyktowana. Sam musisz się domyśleć Dobry Człeku co, czy kto za Demagokiem stoi?!

 

 

 

Dan w dniu św.Finy tj 12 marca 2020 roku
PATRONKA: San Gimignano. IMIĘ: skrócona forma imienia Serafina, pochodzenia hebrajskiego, znaczy „podobna do anioła”.
Urodziła się w San Gimignano w 1238 roku, zmarła w wieku piętnastu lat w opinii świętości.
Pochodziła z bardzo ubogiej rodziny, szybko została osierocona przez matkę i przykuta do łóżka z powodu choroby. Bardzo pobożna, potrafiła znosić chorobę i cierpienie z modlitwą i myślą stale skierowaną ku Męce Jezusa i Maryi Pannie.
Jej kult zaczął się zaraz po śmierci dzięki licznym cudom, jakie miały miejsce na jej grobie. Jest przedstawiana jako młoda dziewczyna z kwiatami w rękach.

 


Kontak; jerzy jaskowski@onet.pl