Dowgwillo_kop

Witamy    |    Nazwisko    |    Herb    |    Genealogia    |    Koligacje    |    Pamiątki z podróży    |    Represjonowani
Lekcja historii    |     Aktualności   |    Warto przeczytać   |   Żołnierze Wyklęci    |    Matki Polki
Polskie Kresy     |    Śpiewnik wileński    |    Polecane witryny    |    Nakład wyczerpany

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jak nas widzą - raport CIA
Dlaczego tych spraw nie poruszyła
ŻADNA PARTIA ANI PARTYJKA W POLSCE?

z cyklu ; „ S- 187, -52 stan" 

dr Jerzy Jaśkowski

Poniżej przypominam mój tekst z przed 5 laty. Nic się nie zmieniło! Wprowadza się coraz więcej przepisów, zakazów i nakazów nie zmieniając istoty rzeczy czyli poprawy zdrowotności społeczeństwa, wręcz przeciwnie ostatnie działania powoduję dalszy upadek medycyny. Podobnie jak w socjaliźmie, nakazy i zakazy z sufitu.

 

Mas media w Polsce dziwnie działają. Przez większość  roku wynajdują sztuczne problemy tzw. fakty medialne i na nich skupiają całą uwagę. Tylko po co? Ani jeden PT dziennikarz nie poruszył w debatach przedwyborczych poniższych tematów.
 
Jak Rząd odwraca uwagę to wiadomo, że coś chce ukryć. A co może Ukochany Rząd z umiłowanymi Przywódcami i Komisjami Sejmowymi do spraw specjalnych, chcieć w tej Zielonej Wyspie [nie w głowie] ukryć przed miłującym społeczeństwem [tak rzekomo wynika z rozmaitych prac biur dezinformacji zwanych Badaniami Opinii Społecznej]?
 
Wyjaśnia to chyba dokładnie i łopatologicznie raport CIA o Polsce :
https://www.cia.gov/library/publications/the-world-factbook/geos/pl.html
 
I tak w dziale “Ludzie i społeczeństwo” znajdujemy zaskakujące dane, daleko odbiegające od HURRRA OPTYMIZMU władzy.
 
Opis kraju wskazuje, że pod względem ludności zajmujemy 34 miejsce na świecie z 38.441.588 ludzi. Średnia wieku wynosi 38.5 lat z tym, że kobiety żyją przeciętnie o 4 lata dłużej od mężczyzn. Wydaje się, że to jest właśnie przyczyna zmasowanego ataku na ustawę emerytalną i chęć 
wyd
łużenia czasu pracy dla kobiet. Niech umierają równo mężczyźni i kobiety. Już dzisiaj w niektórych grupach zawodowych tylko 10% mężczyzn dożywa emerytury. Jaka oszczędność dla budżetu. Nie trzeba nic wypłacać. Jak wydłużymy czas pracy kobiet to będzie tak samo. Czyli stare hasło komunizmu: "emerycie czcij partię czynem, umieraj przed terminem" było i jest jak najbardziej aktualne.
 
Schody zaczynają się przy następnych parametrach, np. przyrost naturalny w 2011 roku wynosił 0.062% i stawia nas to jako kraj na 200 miejscu na świecie.
 
Wskaźnik urodzeń wynosi 10.1/1000 mieszkańców [dane z 2011] i stawia nas to na 191 miejscu na świecie!!!
Wskaźnik zgonów wynoszący 10.17/1000 mieszkańców [także w 2011] stawia nas na nieco lepszym bo 52 miejscu na świecie.
 
Ze wskaźnikiem migracji wynoszącym 0.47/1000 jesteśmy na 135 miejscu na świecie co akurat jest dobrą pozycją.
Ale teraz zaczynają się jeszcze gorsze rzeczy. Współczynnik dzietności kobiet wynosi 1.3/na kobietę i stawia nas to na 208 miejscu na świecie.Spadek współczynnika dzietności poniżej 1.4 powoduje, że społeczeństwo takie skazane jest na wymarcie. Nie będzie miało siły rozwoju.
 
Można przyjąć z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że jedną z głownych przyczyn takiego stanu rzeczy była reforma Balcerowicza- Sachsa [lub odwrotnie] przeprowadzona w 1990 roku. Reforma ta zmniejszyła wydatki na służbę zdrowia z 10.5% w stanie wojennym do oficjalnie 7.1% PKB w 2009 roku. Rzeczywiste wydatki są jeszcze mniejsze albowiem, jak podała to Medycyna Praktyczna, kolejki na leczenie osiągają 433 dni. 
http://www.mp.pl/kurier/?aid=62741
http://prawo.mp.pl/wywiady/show.html?id=62286
http://www.mp.pl/kurier/?aid=62599

Co ciekawe, z gęstością łóżek - 6.62 na 1000 mieszkańców plasujemy się na 16 miejscu na świecie. Innymi słowy kolejki na leczeni nie są 
spowodowane brakiem łóżek czy szpitali ale limitowaniem procedur przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Czyli celowym działaniem.
Tym bardziej jest to ciekawe, ponieważ np. dochody ZUS to ponad 300 miliardów złotych, wydatki na służbę zdrowia to zaledwie ok 60 miliardów a renty i emerytury to ok. 100 miliardów. Gdzie więc podziewa się reszta?
 
Wiąże się to  bezpośrednio z wydatkami na edukację wynoszącymi 4.9% PKB, co stawia nas na 65 miejscu na świecie. Ale kolejne reformy edukacji od 1990 roku spowodowały, że większość młodzieży kończy naukę w 15 roku życia. Jest to tragiczne w sytuacji kobiet. Według programu szkolnego uczy się je o Unii Europejskiej a wyeliminowało z programow edukacyjnych podstawy higieny i biologii, wprowadzono naukę o seksie a brak nauki podstaw opieki nad niemowlętami. Taki stan rzeczy ułatwia wciskanie "kitu" leczenia wg programow rozwoju Big Pharm-u.
Ciekawe czy PT przyszli Posłowie o tym wiedzą? A może by tak kursy organizować?